Upalne lato to najlepszy czas aby rozpocząć lodową przygodę! Jako redakcja stawiliśmy temu zimnemu zagadnieniu czoła i stworzyliśmy dla Was Lodową Mapę Wrocławia. Miejcie ją zawsze przy sobie a niestraszne Wam będę upały. Smacznego!
Włoskie receptury i połączenia smaków, które wzbudzają niepochamowany nabieg śliny do ust. Mascarpone z orzechami i banan z marakują, prosimy do domu natychmiast!
Prawie zgubiliśmy klapki po wylizaniu do czysta niezliczonej ilości wafli do lodów. Sekret tkwi w tłustej śmietance, mleku i żółtkach oraz składnikach o szalonej jakości.
Najwyraźniej nie tylko my (także cała rzesza fanów) po dwóch gałkach od Romy mamy ochotę zatańczyć w fontannie śpiewając głośno coś o „la dolce vita”! Szczególnie polecamy smaki whisky i czarny sezam.
Zaszaleliśmy kiedyś z degustacją i niemal zeszliśmy z rozkoszy od mnogości kreatywnych smakowych kombinacji. Gorgonzola z orzechami, british toffee, limonka z pietruszką… Łyżeczki w dłoń!
Prawdziwe smaki, duże porcje - byłoby idealne motto miejscówki z Krzyckiej. Codziennie czeka na was około 6 smaków, 3 zacne klasyki i 3 słodkie niespodzianki dla lubiących trochę autorskiego kombinowania.
Rzemieślnicze metody i wypady do supermarketu po coraz to ciekawsze składniki do kręcenia lodów: knoppers, kinder bueno, prosecco czy prażnony słonecznik. Słodko i smakowicie.
Jedna z pierwszych lodowych miejscówek z nowej fali. Naturalne produkty i pobudzające wyobraźnię smaki, w końcu kto by się oparł pistajom, prosecco z pomarańczą czy mango z marakują?
Barton obala mit, że wszystko co w galeriach, jest zazwyczaj słabej jakości fast food'em. Tutaj lody robi się ze świetnej jakości składników a do procesu produkcji podchodzi się z szacunkiem. Duża gama smaków zaspokoi nawet najbardziej wybrednych lodożerców.
Wybór batonikowych i ciasteczkowych, ciężkich od czekolady i dodatków lodów zwali z nóg każdego łasucha. Dla preferujących lżejsze przysmaki znajdą się owocowe sorbety.
Porcje tak ogromne, jakby nakładała Ci je kochająca babcia i tak smakowite, jakby osobiście nadzorowała ich produkcję. Prawdziwie old school'owe miejsce.
Tak naprawdę kulka to nie kulka, a cudownie i apetycznie niezgrabna, wielokształtna górka. Warto zerkać na kulkowe smaki dnia, pojawiają się tam takie pyszności takie jak rajskie bounty czy beza z owocami leśnymi.
Co powiecie na jabłko z bazylią czy smak kaszy gryczanej? Jeśli macie ochotę odpocząć w lokalu, wybrane smaki możecie zamienić w ogromny i pełen owoców, lodowy deser.
Szałowo przygotowane, szałowo podane i szałowo smaczne. Polujcie na smak tygodnia, ostatnio były trufle, a teraz gwiazdą zostały batoniki lion, rawr!
Nie dość, że kuszą wciąż lodami, nieustannie polujemy np. na solony karmel i masło orzechowe, to jeszcze ciężko opuścić lokal bez przegryzienia chociaż kawałeczka jednego z pięknych ciast.
Mobilny wymuszacz cieknącej ślinki. Niby tylko kilka smaków, a od niemożności wyboru kręci się w głowie. Mamy opcje mleczne, sorbety i zawsze jakieś półwytrawne cud-szaleństwo.