Krakowski Kazimierz gości u siebie gros knajp i restauracji – lepszych, gorszych, ciekawych lub nudnych, prezentujących zupełnie różny poziom. Prawie każde z tych miejsc, niezależnie od tego, co robi dla swoich klientów, ma jakieś stałe grono miłośników i odbiorców. Znajdziemy tutaj naprawdę wiele perełek, dlatego wydawać by się mogło, że kazimierski rynek gastronomiczny jest już pełny i ciężko wrzucić weń coś, czego tutaj jeszcze nie było.
Już dzisiaj swoje drzwi otwiera dla nas Zenit – modern bistro i niezwykle ciekawy koncept, w którym gościnność i jakość grają pierwsze skrzypce.
Z dbałością o najmniejszy szczegół.
Prace w odnowionej kamienicy vis a vis Synagogi Tempel, trwały już od kilku miesięcy, niejednokrotnie zwracając uwagę przechodniów na nowo powstające miejsce. Gdybania i zgadywania było sporo, a najczęściej obstawianym przeznaczeniem dla lokalu był butik. Ekipa odpowiedzialna za Zenit, do samego końca trzymała język za zębami i nie odklejała mlecznych oklein ze swoich szyb. Dzięki temu nie robili wokół siebie szumu a dopracowane do perfekcji wnętrze pozostawało tajemnicą, której odkrycia nie mogliśmy się doczekać. Za efekt wow towarzyszący nam gdy wchodzimy do lokalu, odpowiada jego projektant Piotr Paradowski. To dzięki dbałości o każdy detal udało mu się stworzyć wnętrze nowoczesne, ładne i proste zarazem.
Jeść mądrze.
Oczywiście, coraz więcej miejsc korzysta z produktów wysokiej jakości, ale tym co wyróżnia Zenit jest gotowanie zgodne z ideami Smart Dining. Cechuje je możliwie maksymalne ograniczenie lub wykluczenie dodatkowych tłuszczów w posiłkach, rezygnacja z chemicznych dodatków oraz surowców przetworzonych (np. mrożonek), korzystanie z sezonowych produktów i usług sprawdzonych dostawców. Jeżeli kurczak to zagrodowy, jeżeli inne mięsa – jedynie od sprawdzonego rzeźnika, jaja – z wolnego wybiegu, wiosną chwasty a truskawki tylko latem. Chleb za to ma być pieczony na miejscu.
Za kuchnię, czyli serce restauracji, odpowiada Anna Rymgajła. Wcześniej związana była z Castor, Deli 8 czy Konfederacką 4. Jej paleta smaków jest bardzo rozbudowana a prezentowane przez nią propozycje nie będą ograniczać się do jednego nurtu kulinarnego. Dania w Zenicie mają reprezentować kuchnię międzynarodową ale opartą na lokalnych produktach.
Skoro Włosi chwalą się pochodzeniem swoich serów to dlaczego my nie mamy tego robić z naszym jedzeniem regionalnym? – pyta Sebastian, który stoi za całym zamieszaniem. Europejskie oznaczenia ChNP, ChOG i GTS będą często pojawiały się przy nazwach używanych składników.
W tej chwili już zupełnie normalny ale w dalszym ciągu warty podkreślenia jest fakt, że w menu coś dla siebie znajdą wegetarianie, weganie (specjalnie dla nich będzie poświęcone przynajmniej 40% pozycji w karcie) jak i osoby nie tolerujące glutenu (jednakże dedykowane im posiłki mogą zawierać śladowe ilości tego białka, jako, że będą przygotowywane w jednej kuchni). Żadnych problemów z zamówieniem nie powinni mieć również alergicy, dla których obsługa będzie szukała rozwiązań zgodnych z ich rutyną żywieniową.
Bar? Naturalnie!
Złoty bar, który jako pierwszy przykuwa naszą uwagę, znajduje się w samym centrum lokalu i jest niemniej ważny od kuchni. Karta drinków będzie opierała się na klasykach i wariacjach na ich temat a bazą dla koktajli mają być domowe syropy i robione na miejscu bitters’y. Craft jest w tej chwili na topie, dlatego kwestie piwa poddano specjalnej selekcji – na początek napijemy się tego, które jest warzone w nowohuckim browarze Twigg.
Ciekawy jest również wybór wina, dopasowany do menu i sezonów. Naturalnie wino, które zostało wybrane jest, a jakże- naturalne, dodatkowo importowane przez Naturalistów! Pojawią się tam także butelki dystrybuowane przez The Fine Food Group.
Przechodząc do tematu napojów bez procentów – na młynku 100% świeżej arabiki z Brazylii, wypalanej przez warszawski Kofi Brand. W tej chwili tylko z ekspresu ale w przyszłości mogą do niego dołączyć alternatywy. Na uwagę zasługują także herbaty z firmy Sirocco. W ręcznie obszywanych muślinowych woreczkach kryją się listki z organicznych plantacji o standardzie nie niższym niż broken leaf.
Zobaczymy się w Zenicie.
Zenit otworzy dla nas swoje drzwi już dzisiaj o godzinie 19, jednakże oficjalne otwarcie przewidziane jest na przełom stycznia i lutego. Do tego czasu mogą tam następować niewielkie zmiany związane ze specyfiką ich działalności.
A oto garść informacji technicznych:
Śniadania od poniedziałku do piątku 8:30 do 13:00, w weekendy 8:30 do 14:00 (w tych godzinach kuchnia nie serwuje dań z klasycznego menu)
Dania z klasycznego menu: poniedziałek – piątek od 13:00, weekend od 14:00
Lunch dnia od poniedziałku do piątku w godzinach 12:00 do 16:00 w cenie 19zł
niedziela – czwartek: kuchnia otwarta do 23:00, lokal godzinę dłużej
piątek – sobota: kuchnia otwarta do 24, lokal godzinę dłużej
Zenit
ul. Miodowa 19, Kraków
Fanpage: www.facebook.com/Zenit-Miodowa
niedziela – czwartek kuchnia czynna do 23:00, lokal do 24:00
piątek – sobota kuchnia czynna do 24:00, lokal do 01:00