No i stało się. Już jest. Święto, które jest przedmiotem zarówno rubasznych żartów jak i świętego namaszczenia (albo oburzenia: że jak to? Nie świętujesz?!). Sami wiecie, w walentynki nie jest łatwo. Papierowe i plastikowe serca okrasiły już przestrzeń miejską, a zakochane pary wychyną lub już wychynęły ze swych ciasnych mieszkanek, zalewając w miłosnym uniesieniu miasto. I tak cały weekend, aż do niedzielnego apogeum, a w niektórych przypadkach do poniedziałkowego śniadania. Jeżeli jeszcze nic nie zrobiliście by poświętować ten skądinąd przaśny dzień, a nadal nie macie pomysłów jak to zrobić, to podpowiadamy Wam, jak wybrnąć z tego miłosno -konsumpcyjnego ambarasu. Ze smakiem, oczywiście.
Wrocław nie ma co narzekać na brak walentynkowych ofert. Wręcz przeciwnie, jest ich od groma. A może by tak pójść za ciosem tej cukierkowej sztampy i jednocześnie wyjść poza smakowe ramy, by łatwiej odnaleźć siebie i swoje potrzeby pośród morza propozycji? Mamy dla Was mały, spersonalizowany przewodnik po wrocławskich ofertach kulinarnych w dniu świętego Walentego. Niech służy za inspirację!
Degustacyjni abnegaci – W zasadzie obojętne Wam jest, jak spędzicie czternastego lutego – co zjecie, co wypijecie, o czym pogadacie. Równie dobrze moglibyście zająć się rozmrażaniem lodówki i wyjeść to, co w niej jeszcze pozostało albo pójść na frytki do Maca. Ale my Wam zaproponujemy domowy obiadek na mieście! Dlaczego by tak nie pość do mleczaka i posiłek za piątkę celebrować z walentynkowym namaszczeniem? W niedzielę będzie z tym problem, ale skoro wszystko Wam obojętne, to i Walentynki mogą odbyć się w poniedziałek.
#Bar Miś – Klasyka gatunku, w samym sercu Wrocławia. Miejsce głównie odwiedzają studenci, ale z racji przerwy semestralnej będzie ich odrobinę mniej, więc uda Wam się załapać na poranną jajecznicę z kefirem albo mielonego z ziemniakami i zasmażanymi buraczkami. Na deser kwintesencja PRL-u: owocowa galaretka.
ul. Kuźnicza 48
#Domowe Obiady – z prostotą i smakiem, a do tego za grosze. Klasyka polskiej kuchni w dobrym wydaniu i w nieodłącznym klimacie mlecznego baru w pakiecie może być czymś, czego na ten dzień Wam potrzeba.
ul. Sępa Szarzyńskiego 67 B
Totalni romantycy – Blask świec, stolik dla dwojga, wino i talerze pełne afrodyzjaków – to coś, co Was kręci i podnieca na samą myśl o dniu zakochanych? Jeżeli tak i lubicie spędzać ze sobą czas w atmosferze serduszek, ochów i achów, a przy okazji zjeść coś z efektem „wow” zarówno w prezentacji, jak i smaku, to nie zadowolicie się byle czym. Nich to będzie coś ze sznytem fine dinnig i elegancji przy akompaniamencie dobrze dobranego trunku.
#Pinola – Daleko, bo na Gaju, ale za to pomysłowa i pyszna. Jak sami siebie określają – kuchnia na widoku. Warzywa prosto z ogródka, klasyczne połączenia sezonowych produktów w nowatorski sposób, ale także „bezpieczne opcje”, jak na przykład pasty na kilka interesujących sposobów. Świetny wybór win, a także innych trunków.
ul. Świeradowska 51/57
#Acquario– Piękne wnętrze i niesamowicie dopracowane menu, które możecie smakować z całkowitym namaszczeniem. Z okazji Walentynek restauracja przygotowała menu degustacyjne, gdzie znajdziecie takie połączenia, jak przegrzebki-rokitnik, marchew-gorgonzola, marcepan-marakuja. Cena za 5cio daniową kolację: 580 zł od pary.
ul. H. Modrzejewskiej 2
Kontestatorzy – Nie, nie lubicie Walentynek. Nie, nie będziecie świętować tak, jak wszyscy. Nie, nie będziecie pili wina, bo inni piją. Nie, nie zjecie ciasta czekoladowego ze szczyptą chilli, bo to taki oczywisty afrodyzjak. To może postawcie na piwo i piwne przystawki? Przecież grunt, to spędzić ten czas przyjemnie, a nie tak, jak nakazuje tego tradycja.
#Browar 100 mostów – Dobre piwo i menu na piwie bazujące, to przepis na sukces tego browaru, schowanego tuż za Mostami Warszawskimi. Co prawda w weekend browar pokusi się o podanie owoców morza i piwnych precli w kształcie serc, ale świetna, luźna atmosfera i industrialne wnętrze pozwolą Wam zapomnieć o święcie Zakochanych.
ul. Jana Długosza 2
#Browar Złoty Pies – Browar przygotował ofertę dla par, ale nikt nikogo do niej nie zmusza i możecie po prostu zdecydować się na dobre piwo z multitapu oraz dania serwowane w ciągu tygodnia. Niemniej gravlax z salsefią, awokado i kawiorem czy comber jagnięcy ze smardzami, polentą i młodą marchwią brzmią tak zachęcająco, że warto zapomnieć z jakiej okazji zostały przygotowane.
ul. Wita Stwosza 1-2
Podróżnicy – Nie potraficie usiedzieć w jednym miejscu, ciągle coś Was ciągnie do odkrywania czegoś nowego i kompletnie jara Was odkrywanie nieznanego, a orientalne smaki są Wam najbliższe, bo przypominają o wakacjach na skraju świata.
#Masala Grill&Bar – To dość wykwintna propozycja na orientalną kolację, ale także strzał w punkt jeśli chodzi o hinduską kuchnię. Mało tego Masala przygotowała specjalne menu z okazji Walentynek. Znajdziecie w nim takie klasyki, jak dale z soczewicy, dania w sosie curry czy aromatyczne dania z grilla. Restauracja nie prowadzi rezerwacji, ale zapewnia, że dla każdego znajdzie się miejsce.
ul. Kuźnicza 3
#Mango Mama – Tu znajdziecie nie tylko dania kuchni indyjskiej, ale mix z całej Azji od Afganistanu po Japonię. Podobno w Biryani i Tom Yum można się zakochać.
ul. Jedności Narodowej 77
Kumple – Lubicie, żeby było swojsko, niezobowiązująco, po prostu koleżeńsko i luźno. Może w takim właśnie klimacie najczęściej wychodzicie na miasto. Bez kilkugodzinnych przygotowań i atmosfery gorsetu społecznych oczekiwań. Za to z mnóstwem uśmiechu i swobody. Dlatego fajną opcją może dla Was być po prostu burger w najlepszym wydaniu lub lekka kolacja z dostępem do dobrej kawy, z muzyką magnetofonową w tle.
#Stacja Pasibus – Choć Pasibus już od dawna gości na burgerowej mapie Wrocławia, to Stacja została otwarta całkiem niedawno. Zaletą jest zdecydowanie jej położenie w ścisłym centrum miasta, ale także soczyście pyszne burgery – w tym tygodniu króluje Mangór. Idealna opcja na miłe spędzenie czasu i pogawędki przy ściekającym z brody sosie.
ul. Świdnicka 11
#Kawalerka – Miła popołudniowa kawka w iście domowym wnętrzu, gdzie urocza obsługa nie tylko zaparzy Wam dobrą kawę, ale również poleci jakąś alternatywę. Chcecie coś zjeść? Nie ma sprawy! Do wyboru zupy, quiche i pyszne ciasta. W takiej luźnej atmosferze można by siedzieć do rana i klepać się kumpelsko po ramieniu.
ul. Benedykta Polaka 12
Domatorzy – A tam, po co wychodzić i wbijać w te dzikie tłumy zakochanych, jak można zostać w domu i do rana patrzeć sobie w oczy? Ale nawet najwytrwalsi zawodnicy w wypatrywaniu dna w oczach ukochanej osoby, kiedyś zmiękną i zgłodnieją. Nie namawiamy do wyjścia. Zostańcie w domu i zamówcie coś na dowóz. Możecie skorzystać #pizzaportal.pl. My za to podpowiadamy dwie ciekawe opcje.
#Droga Mleczna – Bistro przełamuje stereotyp, że na wynos czy na dowóz, to tylko tłusto i fast foodowo. O nie! Nie dość, że smacznie, to do tego fit w oparciu o produkty sezonowe. Mało tego, wszystko jest przygotowywane na miejscu – od pieczywa po sosy.
ul. Krasińskiego 32
Telefon: 530 636 600
#Pizzamobile – Co jak co, ale pizza na dowóz, to rzecz wręcz oczywista, więc nie mogło jej zabraknąć w naszym małym przewodniku. W tym żółtym samochodziku włoskie placki wypieka się w piecu opalanym drewnem, więc to na pewno będzie happy ending story. Zamówień można dokonywać telefonicznie oraz online. Istnieje także możliwość odbioru osobistego.
ul. Bajana 1
Telefon: 793 404 540
Dumni single – Nie będziemy przekonywać i pocieszać, że w pojedynkę też może być fajnie. Po prostu najczęściej tak jest! Jeżeli walentynki zaskoczyły Was „pojedynczością”, a mimo to lubicie i chcecie je celebrować, to nic nie stoi na przeszkodzie. Miłość można definiować na różne sposoby, a zdrowa, do samego siebie, jest uważana za jedną z ważniejszych w naszym życiu. Grunt to czasem siebie porozpieszczać.
#Żyzna – Zadbaj o siebie, zjedz zdrowo i wegańsko. Dziewczyny z Żyznej na pewno Ci to ułatwią. Rozpieszczą podniebienie zaskakującymi smakami, a jedzenie, które Ci zaserwują dobrze wpłynie na Twój cały organizm. Możesz się spodziewać intrygujących dań z użyciem składników o najwyższej jakości. Bistro jest małe, jakby wprost stworzone dla singli, więc jest duża szansa, że ominie Cię widok par.
ul. Nożownicza 37
#Bema Cafe – Kawiarnia dla singla, to chyba zawsze będzie dobra alternatywa. Wszak można wpaść na pyszną kawusię, ciasto, usiąść w fotelu i zatopić się w ulubionej lekturze. Po co siedzieć w domu, skoro można celebrować w przyjemnym miejscu, jakim jest Bema Cafe i delektować się smacznym plackiem, dobrą kawą czy grzanym winem.
ul. Drobnera 38