Budzisz się. Ciężko Ci wstać, ale wiesz, że to nieprzyzwoite dłużej leżeć w łóżku. Wstajesz lewą nogą i już wiesz co dzisiaj jest Twoją pierwszą potrzebą – kawa. Życiodajny napój bogów i śmiertelników. Dlaczego jedna nie wypić by jej dziś w jakimś ładnym miejscu?
I właśnie my wjeżdżamy w tym momencie na białym koniu z przeglądem 5 najlepszych kawiarni speciality w Trójmieście.
Przelewki – Cystersów 12, Gdańsk
Zacznijmy najświeższego narybku wśród trójmiejskich kawiarni – od Przelewek. Mały i bardzo kameralny lokal w punkcie będącym idealnym przystankiem w jesiennych spacerach po Oliwie. Prosty, mały i kameralny lokal z dosłownie paroma stolikami uraczy nas podróżą po kawowych zakątkach świata jakimi nie powstydziłyby się najlepsze kawiarnia świata. Sławek, właściciel i barista, jest totalnym freakiem, który idealnie uzupełnia swoją ofertę ciepłych napoi. Poza klasycznymi rodzajami życiodajnego naparu jak espresso, dopóki czy americano będziecie mogli zdać się na doświadczenie baristy, który dopasuje ziarna specjalnie pod wasz gust. Brazylią, Nikaragua, Peru… To tylko początek wielkiej kolekcji ziaren kaw jakich można spróbować w Przelewkach.
Kurhaus – Aldony 6, Gdańsk
Najprawdziwsza stolica hipsterów Gdańska. Położona na samym końcu ulicy Wajdeloty słynna klubokawiarnia ugości Was wyluzowaną załogą, ciastami, craftowymi piwami i oczywiście kawą – małą czarną albo całym chemexem. Kurhaus stawia jednak na jak najbliższa współpracę lokalnego rynku, dlatego ziarna jakich tu doświadczycie to głównie roasty od młodej palarni kawy Nieczapla znajdującej się dosłownie parę metrów dalej. Z całym anturażem czerwonej podłogi, złotych drzwi, zieleni i figurek dinozaurów Kurhaus to idealne miejsce do pracy dla freelancerów, do picia kawy dla smakoszy i do spotkań ze znajomymi przy paru głębszych wieczorami. Tak jak się mówi o Trójmieście, że każdy się zna – to najlepszy punkt, żeby stać się częściowo elementem tego sloganu i poznać dosłownie cały Gdańsk.
LAS dolnysopotpółnoc – Haffnera 42, Sopot
Przystań sopockich kawoszy i ludzi z tzw. branży kreatywnej. W otoczeniu prawdziwie surowego industrialnego wnętrza i pokręconych dodatków (spotkacie tu m. in. drużynę kotów Maneki-Neko i pluszowego Tabalugę) LAS dolnysopotpółnoc to idealne miejsce na kulminacje leniwych sobotnich poranków i niedzielnych popołudniowych spacerów brzegiem morza. To co jednak wyróżnia sopocki punkt speciality na tle innych to wegan-friendly wszystko. Dosłownie wszystko w karcie jest w 100% wegańskie. Od ciast, przez lody po proste śniadania. :) Z minusów, niestety, nie jest to miejsce w którym posiedzicie wieczorem – kawiarnia działa tylko do godziny 18. Czy jednak warto ten punkt odwiedzić? Warto! :)
Tłok – Józefa Wybickiego 3/1, Gdynia
Nasz najlepszy gastronomiczny transfer ostatnich lat. Z pod barw kibiców Lecha Poznań pod banderę Arki Gdynia. Przenieśli się i od samego początku śmietniki kawiarniany azymut Gdyni. Przede wszystkim otworzyli mały, który jest przesiąknięty najlepszym co dały nam poprzednie epoki projektowania. Od klasycznych foteli, przez aptekarskie gablotki, po mapę rodem z klas geograficznych i dużo zieleni. Samo miejsce tworzy zgrana para – Michał i Klaudia. On – barista-perfekcjonista, ona – mistrzyni wypieków. Nie tylko możecie tu zasmakować w kawie speciality, ale też uzależnić się od najlepszych ciast w Gdyni (spieszcie się, bo znikają naprawdę szybko)! Tłok to jednak też mała galeria z jasno określonym programem serwującym swoim Gościom cykliczne wystawy najlepszych polskich grafików.
Leń – Piwna 52/53, Gdańsk
Jak sama nazwa mówi, raczej nie przychodzi się tu pracować, ale za to prokrastynację można tu uprawiać na naprawdę najwyższym poziomie. Nie mówi się tu też „Dzień dobry”, a raczej rzuca „Cześć! ” do baristów z którymi chce się zaprzyjaźniać. A co do kawy – speciality, ziarna z całego świata, i uwaga! Nie odmówią Wam też rano drineczka! ;)