Dr Irena Eris Tasty Stories – smakowite opowieści z Warmii i Mazur

Projekt pod szyldem Dr Irena Eris Tasty Stories realizowany jest od trzech lat, a jego dwa finałowe weekendy odbywają się w Hotelach Spa Dr Irena Eris w Krynicy-Zdrój i na Wzgórzach Dylewskich. Każda z edycji ma dedykowanych bohaterów, którzy w filmach i wywiadach dostępnych na stronie projektu opowiadają o swoich związkach z jedzeniem i których później można spotkać podczas wydarzeń przygotowanych na finał. Jakie smaczne historie poznaliśmy podczas październikowego weekendu na Mazurach, przeczytacie poniżej!

Rybakówka to tutaj rozpoczął się finał mazurskiej edycji Tasty Stories

Przewodnikiem po warmińsko-mazurskich smakach w 2019 roku był Grzegorz Gręda szef kuchni Restauracji  Romantyczna. Urodził się i całe życie spędził na Warmii, która odcisnęła na nim ogromny wpływ. Chętnie sięga do regionalnych produktów i receptur, nasze serce skradł szczególnym umiłowaniem do dobrego pieczywa. Obok niego Tasty Stories na Wzgórzach Dylewskich rozgrywały się wokół historii trzech producentów – Krystyny Ziejewskiej – hodowczyni gęsi, pasjonatki historii, ciekawostek i przepisów na gęsinę, Mariusza Sekulskiego, który metodami ekologicznymi i jak najbliższymi naturze uprawia pradawne zboża – samopszę, płaskurkę, czy orkisz oraz Jolanty Kołodziejczyk – kucharki z Hotelu dr Ireny Eris we Wzgórzach Dylewskich, która kontynuuje pasję swojego ojca, jaką jest pszczelarstwo.

Warmińskie pikle

Krupnik z jeleniem i pęczakiem – aromat dymu nie do zastąpienia

Nasza selekcja wędlin, pikli, smalcu i pieczywa

Miody od Kołodziejczyków

Państwo Sekulscy – rolnicy i współzałożyciele Stowarzyszenia Warmińskich Chłopów Bosych

Piwa z Browaru Kormoran

Finałowy warmiński weekend Tasty Stories podzielony został na kilka wydarzeń w różnorodnym klimacie.  Pierwszy, ciepły wieczór spędziliśmy w Rybakówce, chacie nad brzegiem stawu położonego na terenie Hotelu. Tam lokalni producenci rozstawili swój kiermasz i opowiadali o produktach wytwarzanych w okolicy. Nie mogło zabraknąć wędzonych ryb od Jarosława Parola (bohatera jednej z poprzednich edycji), serów z gospodarstwa Nad Arem, miodów od wspomnianej rodziny Kołodziejczyków, gęsiny od Grupy Producentów „Marpol” i piwa z Browaru Kormoran. Osobiście można było poznać też rolników Mariusza Sekulskiego i jego żonę. Szefowie kuchni z Hoteli Spa Dr Irena Eris przygotowali również bufet slow foodowych specjałów. Na przemian z ogrzewaniem się przy ognisku, można było spędzić ten wieczór smakując bigosu i gotowanej na ogniu zupy z jeleniem oraz pęczakiem, pikli, wędlin, smarowideł, a na koniec słodkich rogalików i drożdżowego ciasta z musem z prażonej szarej renety. Tak proste, uczciwe i wysokiej jakości jedzenie zawsze sprawia nam wielką przyjemność. Tego wieczoru oniemieliśmy również w związku ze zjawiskowymi technikami kulinarnymi, których szefowie postanowili użyć do obróbki gęsiego mięsa i warzyw. W związku z tym, tego samego dnia rano kucharze w dole wypełnionym żarem i rozgrzanymi kamieniami zakopali ptactwo faszerowane kaszą i podrobami, zioła oraz ziemniaki, które po 12 godzinach osiągnęły idealny smak i strukturę, i na naszych oczach zostały odkopane z ziemi, a potem serwowane z mocnym słodko-kwaśnym demi glace z żurawiną i czerwonym winem. Tę pierwotną technikę duszenia, czy też powolnego pieczenia, zaczerpnął z kultury łemkowskiej i przywiózł ze sobą Janusz Myjak, szef kuchni z Hotel Spa Dr Irena Eris z Krynicy-Zdrój. Ogniska dogasały, grzane wino grzało nas od środka, a nad głowami świeciła niepoliczalna ilość gwiazd. Sielski nastrój dał nam tej nocy błogi sen. 

Szef Janusz Myjak odkopuje gęsinę i ziemniaki z dołu, w którym dusiły się przez cały dzień

Delikatna gęś owsiana po 12 h godzinach w ziemi, do tego pieczony ziemniak i sos demi glace

Deser i słodzona miodem herbata

Gwarna Rybakówka

Każdy kolejny piękny dzień w sercu złocistego lasu, gdzie ulokowany jest Hotel Spa Dr Irena Eris Wzgórza Dylewskie, rozpoczynało śniadanie, podczas którego też można było kosztować produktów od lokalnych wytwórców. W sobotę organizatorzy przygotowali dla nas również spotkanie z przedstawicielem Browaru Kormoran Pawłem Błażewiczem. Ten rzemieślniczy olsztyński browar DNA swojej marki oparł o eksplorację polskich smaków i produktów. W związku z ważnym wątkiem tej edycji Tasty Stories – miodem – spróbowaliśmy kilku piw, w których składzie znalazł się właśnie ten składnik. Budujące jest to, że jego pochodzenie było dokładnie określone. W piwach 1 na 100, Orkiszowe z Miodem, Miodne znalazły się warmińskie miody z pasiek Dariusza Napierały i Roberta Kucera. Dodatkowo Pan Paweł zaserwował jeden z piwnych stylów najbardziej kojarzonych z polskim piwowarstwem, czyli portera bałtyckiego, a także trunki z dodatkiem rodzimych: pigwowca, jarzębiny, wędzonej śliwki.    

Chwilę później dzięki Films For Food zobaczyliśmy przejmujący i niezwykle barwny dokument polskiej produkcji „Łowców miodu”, w którym wraz z aktorką Magdą Popławską przemierzamy świat, by przyglądać się egzystującym w symbiozie ludzkim i pszczelim społecznościom. Polska wielkiego miasta i dziewiczej puszczy, Rosja oraz Nepal – każde obchodzi się z pszczołami inaczej, ale jedno je łączy – ogromny szacunek do tych bezbronnych stworzeń. Jak widać Tasty Stories to także niełatwe opowieści, o tym jak smaki (a nawet cywilizacja) mogą przez naszą bezmyślność przepaść bezpowrotnie i również za tę lekcję cenimy sobie ten projekt niezmiernie.

Scenografię finałowej kolacji stworzyły SuperGirls Do Design

Inspiracją była sielankowa łąka

Naszym zdaniem wyszło bajecznie

Trzy stoły dla sześćdziesięciu osób podzielone na trzy kolory

Po wrażeniach całego dnia przyszedł czas na kulminację projektu – kolację degustacyjną w gospodzie sielanka, którą przygotowali szef kuchni Grzegorz Gręda i szefowa kuchni Agnieszka Wilbrandt (Restauracja Oranżeria z warmińskiego Hotelu SPA Dr Irena Eris) oraz zaproszeni do współpracy szefowa kuchni białostockiej Restauracji Świętojańska 21 – Ewelina Łapińska oraz Janusz Myjak szef kuchni Restauracji Szósty Zmysł z Krynicy-Zdrój. Na talerzach nie zabrakło smaków-bohaterów tej edycji – gęsiny, miodu i zbóż, nie mniej jednak znalazło się na nich dużo więcej. Szefowie pracowali nad menu wspólnie, ale widać też, że każde odcisnęło na nim swój rys – jest w nim sporo sezonowych warzyw, trochę romansów z azjatyckimi produktami, lokalne ryby i podroby. Zresztą sami zobaczcie całe menu:

Assiette z dyni na początek kolacji

Pstrąg / ogórek / miso / ziemniak

Ziemniak/ piernik / rzepak

Gęś / jabłko / żubrówka

Skorzonera / pietruszka / kozi ser

Jesiotr / sielawa / por / cukinia / brukiew

Serce / żołądek / burak / grzyby / orkisz

Na deser dość przewrotnie: gęsia wątróbka / miód / chleb

 

Na koniec pozostawiamy Was ze smacznymi historiami, które opowiedzą Wam bezpośrednio twórcy Dr Irena Eris Tasty Stories. A my już czekamy na kolejną edycję!

Podziękowania i gratulacje dla całej ekipy!

 

fot. Monika Szeffler

Tekst powstał we współpracy z Hotelem SPA Dr Ireny Eris we Wzgórzach Dylewskich. Have a Bite jest patronem medialnym cyklu kolacji Dr Irena Eris Tasty Stories.