Restauracja ART – wyrafinowana kuchnia, boskie desery, piękne wnętrza

Owiane złą sławą okolice krakowskiego rynku, nie wydają się być dobrym adresem dla kulinariów. Jednak ostatnimi laty, przez masę pułapek dla turystów przebiło się kilka znakomitych miejsc, do których zaglądają nawet lokalni mieszkańcy. Trzeba przyznać, że ciekawych otwarć w obrębie Plant jest coraz więcej, a nowe restauracje prezentują coraz lepszą jakość. Jednym z takich nowych miejsc, na które musicie zwrócić uwagę jest Restauracja Art i to o niej dzisiaj piszemy.

Kanonicza to jedna z najpiękniejszych krakowskich ulic. Mieszczą się przy niej najstarsze kamienice – w Restauracji Art można je podziwiać od strony podwórka

Jeszcze na kilka miesięcy przed oficjalnym otwarciem drzwi na Kanoniczej 15 wiedzieliśmy, że szykuje się tam coś ważnego. Doganiały nas plotki o świetnych produktach, kompletowanej ekipie i jej ambicjach. Czekaliśmy więc jak na szpilkach, bo musicie wiedzieć, że każde nowe fine diningowe miejsce, to wielki krok ku lepszej i świadomie prowadzonej gastronomii w naszym mieście. Tym bardziej, że Restauracja Art miała brać na warsztat jeszcze nie do końca docenianą kuchnię polską.

W tej chwili jesteśmy w stanie powiedzieć już coś więcej – restauracja działa od kwietnia, a od zeszłego tygodnia goście mogą raczyć się kolejną, drugą już odsłoną menu. Za kartę odpowiada dwóch szefów kuchni, którzy działają, projektują i składają talerze razem. Są to Michał Cienki, szef o którym pisaliśmy niejednokrotnie, naszym zdaniem jeden z najzdolniejszych kucharzy jakich mamy w Krakowie, oraz Wiktor Kowalski, który także zdołał już pracować w najlepszych kuchniach naszego miasta, m.in. w Ancorze, Ed Redzie czy (ostatnio) jako sous chef Wierzynka. Na sali wtórują im zdolni sommelierzy Szymon Lesiak oraz Monika Mróz.

W ciepłe dni wszyscy goście zapraszani są do ogródka. W te chłodniejsze można podziwiać odrestaurowane wnętrze z XIVw.

Menu jest pełne najbardziej wykwintnych polskich smaków, jednak podanych bardzo lekko, można by nawet rzec, że filuternie. Na talerzach roi się od kolorów, ziół i warzyw. Wszystko jest tak, jak na obecną porę roku przystało. Z resztą niczego innego nie nie można spodziewać się po kuchni, w której szefuje Cienki – ten po raz kolejny udowadnia, że wie jak łączyć mocne smaki, a fine dining w jego wykonaniu uwodzi, a nie nudzi. Ważna jest w tym wszystkim również obecność Kowalskiego, który perfekcyjnie wykańcza dania gęstymi sosami i klasycznymi dodatkami we francuskim stylu.

Romantyczny ogródek zachęca do długich kolacji. Można na chwilę zapomnieć, że restauracja znajduje się w samym środku gwarnego Krakowa

Całą opisaną feerią kolorów i smaków można zauroczyć się zamawiając menu degustacyjne. Restauracja Art jest kolejną, jednak ciągle jedną z niewielu, które prezentują taką opcję. Na co dzień dostępne jest także menu a la carte, a od poniedziałku do piątku, można przekonać się o kunszcie szefów, wpadając na niezobowiązujący lunch w świetnej cenie. Składa się z 3 lub 5-cio daniowego setu. Kto wie, czy nie jest to najlepszy sposób na rozpoczęcie swojej przygody w stylu gourmet?

Wino do kolacji zawsze pomaga dobierać sommelier, ale w tej restauracji nie wszystko kręci się wokół wina. Do dań proponują food & spirit pairing, czyli dobierane do każdej potrawy koktajle! Biorąc pod uwagę ile składników może mieć jeden koktajl, taka para może sprawić cuda na naszym podniebieniu. Dokładając do tego piękne, zabytkowe wnętrza i muzykę na żywo, Restauracja Art zapewnia nam pełne wdzięku i emocji doświadczenie kulinarne, które naprawdę warto przeżyć.

Z Restauracji Art przez cały dzień roznoszą się dźwięki pianina

Do kolacji podawane jest pieczywo własnego wypieku

Prawdziwie letnią przystawką jest delikatnie podwędzany łosoś bałtycki

Podawany z elektryzująco świeżymi kwiatami kopru jest świetnym przykładem jak dobrze można podać popularną rybę

Pierożki z grasicą i szałwią

Prezentują się pięknie z dodatkiem sezonowych, jedynie zblanszowanych warzyw

Całość spajał pełny smaku, klasyczny sos

Grasica w pierogach delikatna jak chmurka – świetna przystawka

Za najlepszą przystawkę została uznana ta najprostsza – ser owczy Albumina z rabarbarem, podpłomykiem oraz miodem malinowym. Piękne połączenie

Barszcz biały zdaje się przegrywać w pojedynku popularności z żurkiem. Szefowie Art-u wrócili do tej kwaśnej i wbrew pozorom lekkiej zupy w pięknym stylu

Kaczka z nadziewanym rogalikiem to propozycja z menu a la carte. Świeżo-wypiekany rogalik został nadziany wytrwaną konfiturą

Inne danie z klasycznej karty to zrazy wołowe. Jedynie tknięte temperaturą są wspaniałym przykładem odświeżania starych dań

Cienki jako pastry chef zawsze dbał o najlepsze desery – tak było i tym razem

Asiette truskawkowe z oliwkami to połączenie tyleż niecodzienne, co przepyszne!

Menu degustacyjne wieńczy lekka granita…

Przygotowana z marchewki!

Zachęcamy do odwiedzin!

Restauracja Art
Kanonicza 15
www: http://artrestauracja.com
fb: https://www.facebook.com/artrestauracja/

Tekst powstał we współpracy z Restauracją Art. Współpracujemy wyłącznie z miejscami, które uważamy za godne polecenia

W tym artykule: