Dieta roślinna wcale nie musi być nudna, droga i czasochłonna. Powoli przekonuje się do niej coraz więcej osób, a w restauracjach zaczynają się pojawiać coraz ciekawsze dania. Powstają także w pełni wegańskie miejsca, a jednym z nich jest Raw Nest, o którym dziś opowiemy wam więcej!
Raw Nest to nie przypadkowy koncept, który wziął się z szerzącej się mody na zdrowy tryb życia. To przemyślane miejsce, które jest składową wielu czynników. Joanna Bereza – sprawczyni całego tego wegańskiego zamieszania, już ponad dekadę temu zmieniła swoją dietę na wegetariańską, a kilka lat później wyeliminowała całkowicie produkty odzwierzęce. Jak sama mówi, dzięki ogromnej świadomości swojej rodziny mieszkającej w Kanadzie, w temacie szkód dla środowiska spowodowanych przez zanieczyszczenia powstające przy produkcji mięsa czy mleka, sama zaczęła go zgłębiać i stwierdziła, że nie chce do tego przykładać ręki. Do tego doszły pobudki etyczne i chęć uświadamiania ludzi w nienachalny sposób, czyli przez szczerość, transparentność no i oczywiście karmienie dobrym jakościowo jedzeniem.
Pyszne, zdrowe i w 100% wegańskie
Wszyscy na diecie roślinnej powinni się ucieszyć, bo tutaj cała karta jest w pełni wegańska. I to nie jest tak, że są trzy opcje na krzyż. Jest bardzo obszerna i różnorodna. Da się zjeść coś pysznego na każdy posiłek. Nie brakuje fantastycznych śniadań, są opcje lunchowe, kanapeczki z wegańskimi pastami na mały głód, tortille, a nawet desery. Aż chce się powiedzieć, że to wegański raj!
Smoothie bowl, czyli śniadaniowe michy dobroci
Jeśli znudziły się wam klasyczne śniadania, skoczcie na Zabłocie na kolorową i pożywną, owocową michę. Nie dajcie się zwieść ich instagramowemu wyglądowi – nimi naprawdę można się najeść, a co najważniejsze, świetnie smakują. Spróbowaliśmy trzech i trudno nam powiedzieć, która była najlepsza. Protein power to micha idealna dla wszystkich, na diecie wysokobiałkowej, ale i dla tych, którzy chcą po prostu się dobrze najeść. Blue ocean dzięki niebieskiej spirulinie, może spokojnie pretendować do tytułu królowej Instagrama, i trzecia, granola bowl – pełna domowej czekoladowej granoli, sezonowych owoców, płatków róży i smakowego mleka, które dostajecie w butelce. W tej misce super jest to, że możecie złożyć ją zgodnie ze swoimi preferencjami. Nas one oczarowały i chętnie będziemy na nie wracać!
Którą michę najchętniej byście zjedli?
Detoks sokami Cold Pressed
Trzeba przyznać, że w dobie wszelakich mód żywieniowych słowo detoks bywa mocno nadużywane. Warto sobie uświadomić, że ten cały detoks, to nie jest dieta odchudzająca i coś, co nagle sprawi, że będziemy szczupli, piękni i bez grama toksyn. Nie, niestety to obraz wykreowany przez media, social media i agencje marketingowe. Za usuwanie toksyn z naszego organizmu są odpowiedzialne wątroba i nerki. Jeśli i jedno i drugie działa sprawnie, to cały ten proces po prostu się odbywa. Nie trzeba żadnych magicznych środków, żeby się detoksykować. Można natomiast się wspomóc – dobrą, zrównoważoną dietą, sokami owocowo-warzywnymi, które zawierają mnóstwo witamin, minerałów, antyoksydantów i dużymi ilościami wody. To wszystko wpływa na nasz organizm bardzo pozytywnie. Pomaga się nawodnić, dostarcza dużej ilości witamin, powoduje lekkie skurczenie żołądka, co skutkuje zmniejszonym łaknieniem. Należy pamiętać, że picka dzień przed i picka dzień po, to nie jest dobre wejście i wyjście. Żeby czuć się dobrze i nie doświadczać negatywnych skutków, wprowadzania detoksu, warto stopniowo eliminować ze swojej diety przetworzone produkty oraz alkohol, papierosy i inne używki. Podczas “detoksu” fajnie mieć trochę czasu dla siebie, nie spieszyć się, nie stresować, ale też nie oczekiwać spektakularnych efektów. Pamiętajcie, wszystko zależy od waszego nastawienia. Bo choć wszyscy marzymy o tym, żeby dieta cud w końcu zadziałała, to niestety droga do wymarzonej sylwetki jest zdecydowanie dłuższa niż trzy dni. Możecie dojść do wniosku, że to pieniądze wyrzucone w błoto, ale też może to być pierwszy krok do zmiany waszej diety. A jak nie do zmiany, to jeśli odpowiednio się do tego przygotujecie, detoks sokowy będzie dla was po prostu przyjemnością. Co istotne, nie ma żadnych przeciwwskazań do takiego detoksu, gdy jesteście zdrowi, ale jeśli macie jakiekolwiek problemy zdrowotne, skonsultujcie się z lekarzem. W innym wypadku, może to być zwyczajnie niebezpieczne.
O tym wszystkim rozmiawia z nami właścicielka Asia, która jest tego świadoma i nigdy nie chciała robić biznesu w nieetyczny sposób. Jeśli będziecie w Raw Nest koniecznie złapcie ją lub którąś z dziewczyn z jej ekipy, a będziecie mogli dowiedzieć się wszystkiego nie tylko o detoksach, ale i o tym, jak sobie nie zaszkodzić dietą.
Kosmiczne wegańskie ciasta
Zdrowo, wcale nie znaczy bez deserów i słodyczy. W Raw Nest możecie spróbować przeróżnych ciast z nerkowców, tart, batoników owsianych, kulek mocy. Do tego możecie wypić przepyszną matchę na mleku owsianym, kakao z dodatkiem przezdrowego ekstraktu z grzyba chaga, golden latte i wiele innych pysznych trunków.
Superfoods. Czy naprawdę są takie super?
Moda na superfoods nie mija. Półki w ekologicznych sklepikach uginają się pod spirulinami, jagodami goi, acai, baobabami i mnóstwem innych fantazyjnych rzeczy. Nic dziwnego – w końcu każdy z nas chce się czuć dobrze. Co jednak zrobić, żeby nie ulegać bezrefleksyjnie trendom, a racjonalnie wybierać to co dla nas dobre? Zdać sobie sprawę z tego, że oprócz egzotycznych produktów, które oglądamy w reklamach i o których czytamy na przeróżnych blogach, jest też wiele warzyw i owoców, które mamy na wyciągnięcie ręki, a co najważniejsze, które nie kosztują majątku. Jeśli jednak sięgamy po te, które nie rosną na naszej rodzimej ziemi, warto sprawdzić z jakiej są uprawy i czy nie przyniosą nam więcej szkody, niż pożytku. I nie chodzi tu o to, żeby rezygnować z tego, co daje nam rynek, bo my też z tych dóbr korzystamy. Korzeń macy działa świetnie na koncentrację i ogólne dobre samopoczucie, jagody acai mają mnóstwo antyoksydantów, ashwagandha wpływa na witalność, a baobab neutralizuje wolne rodniki. Kuszące prawda? A co powiecie na to, że dynia wzmacnia odporność, a jej pestki mają mnóstwo cynku, siemię lniane obniża poziom cholesterolu i ma mnóstwo błonnika, a żurawina ma silne działanie antybakteryjne? Jak widać superfoods są z nami od zawsze i fajnie, że mamy taki duży wybór!
Lokalnie i sezonowo
Misją Asi jest zdrowie i smak, lokalność, sezonowość i wysoka jakość produktów. Dla niej w tej kwestii nie ma półśrodków. Jeśli coś jej nie zadowala, szuka do momentu, aż znajdzie idealny produkt. Dlatego warzywa kupuje na znanym i lubianym Targu Pietruszkowym, u lokalnych i właściwie już zaprzyjaźnionych rolników lub w hurtowni ekologicznej. Wciąż nie przestaje szukać i my się z tego bardzo cieszymy, bo wiemy, że jeszcze nie raz nas zaskoczy!
Co? Raw Nest
Gdzie? ul. Ślusarska 6
Link do FB: [KLIK]
Strona internetowa: www.rawnest.pl