Nowe Poke bowle w Krakowie – Oke Poke

Otwierać coś przy Krakowskiej- do tego potrzeba odwagi! Niekończący się remont sprawił, że przy jednej z głównych ulic Kazimierza ostały się tylko nieliczne lokale gastronomiczne. Znaleźli się jednak tacy, co się postanowili na przekór remontom otworzyć – i tak powstało Oke Poke, które ruszyło w niedzielę 27 października. Mamy więc miejsce serwujące poke bowle na Kazimierzu!

No pięknie to wygląda!

Czekając na Oke Poke, śledziliśmy z napięciem ich przygotowania do startu. Wyglądało to wszystko baaardzo zachęcająco, a piękne miski kusiły nas niesamowicie! Zastanawialiśmy się, czy na żywo będzie to wszystko równie smaczne, czy tylko… instagramowe. Na szczęście na miejscu czekało na nas kremowe awokado, smaczne ryby i dobrze przygotowany ryż. Mamy więc nową miejscówę na lunch blisko naszej redakcji!

Poke bowle na Kazimierzu

Ciepły ryż, skrojone w kostkę owoce i warzywa, a na to surowa bądź zamarynowana ryba. Chociaż wydaje się proste, to jeśli choć jeden ze składników nie zagra, miska nie będzie wam smakowała. W Oke Poke możemy wybierać spośród trzech predefiniowanych poke bowls (26-33 zł) lub stworzyć własną miskę (od 24 zł w górę). Jak to zrobić? Bazą każdego poke bowla jest ryż i proteina – łosoś, tuńczyk lub tofu. Każda z ryb dostępna jest w wersji surowej lub marynowanej. Wybieracie więc swoją bazę, a następnie dobieracie cztery lub więcej dodatków – na przykład awokado, mango, edamame, buraka, wakame, czerwoną kapustę czy ogórka (za awokado i mango tak czy siak obowiązuje dopłata, bo są to składniki 'premium’). Posypki i sosy możecie dodać samodzielnie – stoją na półce obok kasy. Znajdziecie tam kilka dressingów na bazie sosu sojowego, parę smakowych majonezów oraz sezam i płatki chilli do posypania miski. Nie wiecie co wybrać? Zacznijcie od gotowych, proponowanych przez obsługę kompozycji i uważajcie z sosami – ich nadmiar może zepsuć cały efekt!

Kati poszła w proponowany Spicy Tuna

Kompozycja własna Karo

Oprócz tego, na chętnych czekają także słodkie smoothie bowle (obecnie z masłem orzechowym, bananem, kakao, mlekiem kokosowym i granolą) – to może być dobra opcja na słodkie śniadanie w cenie 20 zł. Na miejscu przygotowywane są także owocowe koktajle smoothies, domowe lemoniady, świeżo wyciskane soki i kawa przelewowa.

Sam lokal jest niewielki i ładny, znajdzie się tu w porywach kilkanaście miejsc siedzących. Wpadajcie i koniecznie dajcie nam znać, jak Wam się podobało! Pamiętajcie, że to ich pierwsze dni i warto podzielić się z obsługą waszymi opiniami. Miłego!

Oke Poke
ul. Krakowska 29
Facebook: [KLIK]

My jadłyśmy, a zdjęcia zrobił Marcin Czornyj Kałuża