PLON x KRASNOLÓD
Tam gdzie chleb
idzie w parze z lodami!

Wrocławskie gastro może pochwalić się nie tylko cudownym jedzeniem, wyrobami oraz rzemieślniczą pracą, ale też międzykonceptową współpracą! Znany wszystkim Krasnolód łączy siły z zupełnie świeżym (i chrupiącym) PLONem, czyli piekarnią Pawła Dudały, by powstało jedno, wyjątkowe miejsce na ul. Przyjaźni 64.

#Chleb

Wypieki Pawła Dudały stały się hitem, jeszcze zanim otworzył się PLON, a ten charakterystyczny bochenek zawitał już na niejednym stole. Bez wątpienia ten pszenny, kilogramowy, na zakwasie, chrupiący, ale miękki w środku chleb narobił zamieszania we wrocławskim świecie glutenu. Nie martwcie się o wielkość tego chleba, bo pozostaje on długo świeży i pyszny! Monko, Iggy, w kontakcie, Oda Bistro, Petits Fours – to tylko niektóre z miejsc, które zaopatrują się w pieczywo właśnie tutaj. 

Ten bochenek zna we Wrocławiu chyba każdy wielbiciel glutenu!

Ale w ofercie znajdziecie też żytnie chleby foremkowe.

Prace nad wypiekami w Plonie zaczynają się codziennie od 4:00 rano, wypiekane są pszenne bochenki, które przez kilkanaście godzin fermentowały w niskiej temperaturze, następnie wrzucane do garowania są croissanty i wstawiane kolejne ciasta. Kiedy drzwi na ul. Przyjaźni się otworzą o 7:00, to praca nie zwalnia. Aby na siłę nie przyspieszać fermentacji, to ciasto dyktuje tutaj rytm dnia, dlatego kolejne wypieki pojawiają się o różnych porach dnia. 

Każdy croissant jest tu ręcznie, skrupulatnie zwijany,

nie ma tu drogi na skróty!

Znaczna większość składników jest tutaj pochodzenia regionalnego, jednak jakość i ciągłe poszukiwanie tych najlepszych składowych jest tutaj najważniejsza. Mąka na chleby sprowadzana jest z Podlasia, a na croissanty z Włoch, aby uzyskać najwyższą jakość. Dzięki tym poszukiwaniom PLON podjął współpracę ze spółdzielnią mleczarską w Kamiennej Górze i dołączył do projektu Uniwersytetu Ekonomicznego poświęconemu pradawnym odmianom zbóż.

Piekarnia Plon.

Chałki, chleb tostowy (zero Waste ze ścinków ciasta francuskiego), ciabatty, bagietki, żytnie 80% i 100%, a raz w tygodniu również chleb z niskim indeksem glikemicznym.

Dodatkowo, poza pszennym królem glutenu, na miejscu do kupienia żytnie bochenki na zakwasie (w wersji 80% i 100% żytni), maślane croissanty, ciabatty, brioche z czekoladą, bagietki na zakwasie, focaccie, a także wytwory fantazji piekarniczej, jak np. hybrydy pizzy rzymskiej z ciastem chlebowym z sezonowymi dodatkami. W lokalu dostaniecie również idealnie pasujące do chleba i bagietek, słoiki od KOCHARZA, w których zakręcone są klasyki – wege faux gras, czy solony karmel oraz sezonowe smaki (np. pesto z czosnku niedźwiedziego, sos rabarbarowy z hibiskusem, przetwory z truskawek i brzoskwiń). Odpowiadając na prośby gości z ograniczeniami żywieniowymi, w każdą środę pieczony jest chleb dla osób insulinoopornością

#Lody

Tych lodów nie trzeba nikomu przedstawiać! Rzemieślnicze, najwyższej jakości mrożone gałki, które pokochali wszyscy. Klasyki ze stałej karty, czyli śmietanka, belgijska czekolada, mango z marakują, w każdy dzień inne dwa dodatkowe smaki plus smak miesiąca – nigdy nie zawodzą. Niebanalnie wykręcone połączenia smaków jak: mleko kokosowe z różą, ciasto śliwkowe, czy takie szalone eksperymenty jak lody śledziowe!

Stojąc w kolejce po chleb warto kupić sobie lody, lub odwrotnie! Ani obok jednego, ani drugiego nie można przejść obojętnie!

Klasyczna belgijska czekolada smakuje nawet w deszczowy, chłodny dzień!

Krasnolód od zawsze wyznaje zasadę przyjaźni i współpracy z innymi gastro-konceptami, więc wśród wydań specjalnych znajdziemy takie smaki jak kaktus ze strzelającym cukrem we współpracy z Panczo, kawa Latte z kokosem, karmelem i chili we współpracy z Etno Cafe, czy kokos z mango i ryżem od Yemsetu. A teraz, co niedzielę, dzięki tej współpracy powstały croissanty z lodami pistacjowymi w środku, które zaspokoją zarówno poziom cukru, jak i glutenu za jednym zamachem! 

PLON x krasnolód 

Z początku połączenie piekarni i lodziarni wydaje się być obłędnie odjechanym pomysłem, ale gdy zastanowić się nad tym głębiej, to taki koncept ma więcej niż sens. Jak powiedział nam Paweł Dudała:

Nie jest tajemnicą, że pieczywo najsłabiej sprzedaje się latem, a lody zimą. To samo tyczy się godzin, gdzie rano można zobaczyć większy ruch na piekarni, a popołudniami w lodziarni. Dzięki temu udało nam się stworzyć miejsce, które żyje od rana do wieczora przez cały rok.

Na całość tego miejsca składa się nie tylko pyszne pieczywo i rzemieślnicze lody, ale przede wszystkim idea, szacunek do produktu i sięganie tylko po najlepsze (i najpyszniejsze) rozwiązania. 

PLON

wt. – pt. 7:00-20:00
sob. 8:00-16:00
niedz. 9:00-16:00

KRASNOLÓD

codziennie 11:30-20:00

W tym artykule: