Mavericks Cracow:
Kalifornijskie wibracje
dotarły do Krakowa

Czy da się odnaleźć klimat Kalifornii w Krakowie? Upalne lato już mamy, czas na dobry nastrój, plażę i oczywiście jedzenie! W Krakowie właśnie otworzyła się restauracja Mavericks, która chce przychylić nam kalifornijskiego nieba.

Koncept Mavericksa narodził się w Berlinie – to tam powstała pierwsza restauracja pod tym szyldem. Mavericks to dania w stylu kalifornijskim z azjatyckimi, meksykańskimi i europejskimi wpływami. Czyli jakie? W karcie znajdziemy takie pozycje jak Surf’n’Turf, steki, burgery, Muszle Taco, kalifornijską pizzę czy krem z kukurydzy.

Czym jeszcze wyróżnia się to miejsce?

W Mavericksie, jeśli jest Was przynajmniej czworo,  możecie zdecydować się na posiłek w formule food sharing. Szukajcie jej w karcie pod nazwą Stół Szefa. Dzięki niej możemy w czasie jednej kolacji spróbować w wersji degustacyjnej wielu dań wyselekcjonowanch z karty. O menu na dany dzień zapytajcie obsługi! Czym to się różni od menu degustacyjnego? Przede wszystkim formą podania – wszystkie dania trafiają na stół na dużych półmiskach, w ilościach dostosowanych do liczby biesiadników, co sprzyja wspólnemu ucztowaniu i dzieleniu się jedzeniem.

Mniejszy zestaw (90 zł od osoby) to dwie przystawki, dwa dania główne, trzy dodatki i dwa desery. W większym (120 zł od osoby), znajdziecie trzy przystawki, trzy dania główne, cztery dodatki i trzy desery. Tylko od Was i od Waszych apetytów zależy, którą opcję wybierzecie. My wzięliśmy najbardziej wypasioną i znacznie przeceniliśmy swoje siły! Jeżeli jednak lubicie dłużej poucztować, może być to idealny wybór dla Was.

Tuna tataki – lekka, świeża przystawka. Sos ponzu robi robotę!

Sałatka z gruszką i kozim serem – ten pyszny klasyk podkręcono tu orzeszkami pinii i kremowym awokado

Kolorowe przystawki są mocną stroną Mavericksa. Nam szczególnie wpadł w oko Tuńczyk Tataki – podkręcony sosem ponzu, podany z filetowanymi cytrusami, listkami kolendry i solidną porcją kremowego awokado. Sałatkę Caesar trudno nazwać snackiem, choć w takim dziale znajdziecie ją w karcie. Solidna porcja grillowanego kurczaka (lub krewetek!) na sałacie rzymskiej ze świetnym sosem na bazie anchois i parmezanem spokojnie wystarczy za lunch. Opcja wege? Sięgnijcie po sałatkę z orkiszem, słodką gruszką i kozim serem – do tego klasycznego połączenia dodają tu orzeszki pinii, limonkę i awokado.

Stół Szefa to pomysł na dzielenie się posiłkiem – kolorowe talerze i milion opcji!

Bardzo szanujemy takie steki. W Mavericks smażone są na specjalnym ogromnym grillu

Dania główne to gratka dla wielbicieli mięsnych klasyków – burger, kanapka reuben, club sandwich to solidna porcja mięsa z kalifornijskim twistem, bowiem znajdziemy w nich takie dodatki jak awokado, majonez cytrynowy i kolendrowy z chilli. Mavericks może się również pochwalić swoimi stekami – na naszym stole wylądował krwisty rostbef, jest też dostępny ribeye oraz polędwica. Oprócz wołowiny, w karcie znajdziemy jeszcze kurczaka i ryby. Wegetarianie mogą się skusić na Veggie pizzę lub makaron orechiette z bazyliowym pesto, groszkiem cukrowym i parmezanem.

Malinka na brownie to jak wisienka na torcie!

Churrosy z kremem czekoladowym – trudno się oderwać!

 

Na słodkie zakończenie wieczoru skuście się na ciepłe, wilgotne brownie lub wciągające churrosy z sosem czekoladowo-orzechowym. Uwaga, może być konieczne uruchomienie zapasowego żołądka deserowego, który na szczęście wszyscy posiadamy!

Mavericks Cracow, ul. Pawia 3, wejście od placu Jeziorańskiego

(w budynku hotelu Vienna House Andel’s Cracow)

Zobacz na mapie >KLIK

Fanpage: KLIK

Strona www: KLIK

Artykuł powstał we współpracy z Mavericks Cracow. Współpracujemy wyłącznie z miejscami, które uważamy za godne polecenia.