Najbardziej berliński miejski piknik w Krakowie odbywa się co miesiąc na Starym Kleparzu. Mowa oczywiście o Art&Food Bazarze. To już jutro!!!
Nie wiemy jak u Was, ale w naszym gronie pierwsza tegoroczna edycja Art&Food Bazaru przejdzie do historii. Bawiliśmy się beztrosko przez cały dzień, co rusz donosząc trunki i strawę ze wspaniałych stoisk. Zgadzało się wszystko – klimat, wystawcy, pogoda. Świeciło słońce, fundując nam w kwietniu prawdziwy upał. Wszystko wskazuje na to, że i w tę niedzielę pogoda będzie nas rozpieszczać.
A kto zadba o satysfakcję naszych podniebień? Organizatorka Art&Food Bazaru, Maryna Hobrzyk, szepnęła nam na ucho, że jedną z ciekawostek tej edycji będzie kuchnia peruwiańska, gotowana na autentycznych produktach przed chłopców z Ameryki Południowej. Z kolei zaprzyjaźnione z Maryną pasjonatki będą gotowały curry. Oprócz tego posilicie się na stoisku Pstrąga Ojcowskiego, złapiecie kanapki od Handelka. Lokalna ze Zwierzynieckiej 25 pojawi się z kuchnią polską, a Chilli smak upiecze pizzę – uwaga na stopień ostrości, bo oni nie biorą jeńców!
Kochamy macki!
No dobra a owoce morza? Tak, będą! Świeże, jak zawsze przywiezione prosto z Chioggi. Przyjdźcie o 11:00, żeby upolować je bez kolejki! Ostrygi, ośmiornica czy fritto misto? Wybór należy do Was, podpowiemy tylko, że najlepiej sparować je z kieliszkiem bąbli od Garaż Food&Wine, Wine LABu i Krakowskiego Standardu.
Nie zabraknie cudownej herbaty z samowara, kawki naparzać będzie ekipa Espresso Bike. Nad&Greg, którego sława dawno przekoczyła już kładkę Bernatkę, będzie nas kusić croissantami i wspaniałymi monoporcjami. Na słodko będą jeszcze naleśniki, a na słono Gruziński Grill i Paweł Tabor ze swoimi węgierskimi sztosami przygotowywanymi na Waszych oczach.
Złap je zanim znikną!
Co dla roślinożerców? Dobra wiadomość – będą sztosowe roti od Green Win, które ostatnio wyprzedały się w dwie godziny! Las wegans przygotuje własne kiszonki, a tuż obok ulokuje się Mazaya Falafel ze swoimi sandwichami z falafelem.
Zakupy do domu zrobicie na stoiskach Oliwki etc, Szynka i ser i oczywiście u Pstrąga Ojcowskiego. Na pewno warto szukać naturalnych soków i miodów oraz konfitury z róży.
Bawcie się dobrze, a już za tydzień w Pałacu Czeczotka przy Rynku Głównym (u zbiegu Wiślnej i Św. Anny) odbędzie się KIERMASH połączony z Art&Food Bazarem – niebawem więcej o tym wydarzeniu!