Koreańskie Kremowe Gofry robią robotę!

Dzień powoli staje się dłuższy, pogoda sprzyja spacerom – jeśli lubicie mieć jakiś smaczny cel na swojej trasie, polecamy podejść w okolice Hali Targowej. Przyczaiło się tam nowe miejsce z fantastycznymi koreańskimi goframi, które wyglądają jak żywcem wyjęte z foodpornowych azjatyckich streamingów „mukbang”.

Plakaty w stylu koreańskim

Zacznijmy od tego, że jedzenie gofrów w ostatnich latach stało się naprawdę ciężkie. Miejscowości wypoczynkowe „raczą nas” potrójnie odpiekanymi potworkami z proszków, sowicie obsypanymi mniej lub bardziej radioaktywnymi dodatkami (w redakcji ciągle wspominamy moją gofrową wpadkę, którą zaliczyłam w zeszłym roku w Ojcowie). Co prawda mamy swoje miejsca na goferki >tu będzie link, jak zaktualizujemy stary artykuł<, jednak jest ich na tyle mało, że wiadomość o nowej rokującej miejscówce zweryfikowaliśmy od razu.

Kiosk stoi sobie spokojnie zaraz obok wiaduktu kolejowego na Grzegórzkach (od strony Wielopola) i próbuje zachęcić przechodniów plakatami prezentującymi złociste gofry. Nas dużo bardziej zdobył jednak zapach, który rozchodzi się po okolicy – świeżego, pieczonego ciasta i słodyczy. Faktycznie każdy goferek jest wypiekany na świeżo po zamówieniu, a następnie chłodzony przy wiatraku (to też tłumaczy ten aromat rozpościerający się na połowę dzielnicy). Podsuszenie jeszcze gorących słodkości, zapobiega zaparzeniu się ciasta – w efekcie dostajemy do łapy niesamowicie lekki, delikatny i chrupiący łakoć, po brzegi wypełniony kremem na bazie naturalnej, ubitej śmietanki. Kremy dostępne są w kilku smakach – intensywnie herbacianych o aromacie earl grey lub matchy, bananowym, truskawkowym kakaowym lub klasycznym śmietankowym bez udziwnień.

Tak się suszą

Za całym zamieszaniem stoi niesamowicie sympatyczny Koreańczyk, który od kilku lat mieszka w Krakowie.
Przyjechałem do Polski parę lat temu. Lubię gotować koreańskie potrawy dla mojej żony, jej rodziny i jej znajomych. Od dziecka bardzo lubiłem gofry z kremem, ale nie mogłem nic takiego znaleźć w Polsce. Gofry w Polsce są ze sztuczną bitą śmietana, a ciasto jest z gotowych proszków. Wiec postanowiłem sam zrobić ciasto i kremy na gofry z naturalnych składników. Próbowałem różnych przepisów. W końcu po wielu próbach znalazłem ten idealny, który bardzo posmakował mi i mojej żonie i jej rodzinie i naszym znajomym. Każdy mówił, ze nigdy nie jadł tak smacznych gofrów. Więc chciałem, żeby każdy mógł ich spróbować. A że od dawna chciałem otworzyć swój biznes w Polsce, postanowiłem że zacznę w takim razie od małej budki z goframi. I oto jest.  PS z językiem polskim trochę pomaga mi żona – napisał nam Won Jin – właściciel, zapytany skąd pomysł na lokal i jest to tak super, że nie mamy nic do dodania!

To ten kiosk! Nie przegapcie go.

A tak wyglądają w łapce. Lekkie jak piórko!

Uwaga! Na te gofry trzeba chwilę poczekać – są robione na świeżo (w przeciwieństwie do tysięcy innych budek w Polsce), dlatego nawet gdy nie ma kolejki, trzeba swoje odstać.

Kremowe Gofry,
ul. Morsztynowska (kiosk)
Czynne od wtorku do niedzieli, 13:00 – 20:00