Jeśli kawa to tylko Bez Cukru! A do tego świetne ciacha

Otworzyli się stosunkowo niedawno, a już trudno o wolny stolik. Nie łudźcie się, jeśli zamierzacie wybrać się do Bez Cukru w piątkowe popołudnie czy niedzielny ranek, bez rezerwacji nie ma szans na stolik. Lokal jest mały, ale dla tej kawy i ciach warto poczekać na wolne miejsce.

To miejscówka przede wszystkim na pyszną kawę i ciacho. W menu jest oczywiście tradycyjne espresso i wariacje mleczne na jego temat, ale my stanowczo stawiamy na alternatywy. Wypijecie tu kawę z chemexa (18 zł), aeropressu i dripa.

18553691_10211480305065462_1618634504_o

Kawa z chemexu to opcja dla dwóch osób

Do tego obsługa zaoferuje Wam wybór spośród kilku rodzajów ziaren, w zależności od tego czy wolicie nuty bardziej owocowe czy orzechowe. Nazwa lokalu oznacza, że kawę wprawdzie możecie, ale zdecydowanie nie powinniście słodzić. Bo jej smak nie potrzebuje dodatków.

Desery w Bez Cukru są świetne. Ciasta (10-12 zł) codziennie się zmieniają, możecie wybierać spośród 8-9 wariantów. Polujcie na banoffee na spodzie brownie czy klasyk: szpinakowe z mascarpone. Podczas naszej ostatniej wizyty trafiliśmy na obłędną, kruchutką tartę z białą czekoladą i malinami (poezja!).

Gdyby dopadł Was większy głód, w lokalu zjecie bagietki w dwóch wariantach: pesto z prosciutto, mozzarellą, pomidorkami i rukolą lub z serkiem, łososiem, kiełkami i roszponką.

Mimo, że nazwa Bez Cukru odnosi się raczej do kawy, to w menu znajdziecie mnóstwo pysznych ciast, które nie tylko nie zawierają białej słodyczy, ale i są wegańskie i bezglutenowe, np. z tofu z borówkami czy z kaszy jaglanej, bananów i masła orzechowego. Spróbujcie ciasta z daktyli z orzechami i porzeczkami – smakuje jak batonik! I nie sposób się zorientować, że nie ma w nim żadnych złych składników.

18596522_10211480305025461_1799585062_o

Ciasto z daktylami smakowało rewelacyjnie!

Idzie lato, więc w Bez Cukru możecie już zamawiać kawy parzone alternatywnie na lodzie, albo orzeźwiające espresso z tonikiem. Na wynos zabierzcie ich zdrowe batony – na chwilę słodkiej słabości jak znalazł, a skład mają zacny. Nasi faworyci to batonik owsiany z żurawiną i bananem oblany czekoladą i batonik z nasionami chia, daktylami, czekoladą i orzechami włoskimi.

Ten niepozorny lokal, mieszczący się tuż za rogiem galerii sztuki, jest naszym odkryciem tego roku. W końcu mamy fajne miejsce i na plotki, i na randkę. Brawo!

Bez Cukru, Al. Korfantego 6, Katowice