Byliśmy na Wege Festiwalu! Łapcie fotorelację

W niedzielne popołudnie wpadliśmy do Galerii Szyb Wilson na Wege Festiwal. Wypatrywaliśmy nowości, miejsc, w których jeszcze nie mieliśmy okazji jeść. Nie zaskoczyły nas tłumy i kolejki – cieszymy się, że tak chętnie bierzecie udział w tego rodzaju imprezach! Zwłaszcza, że promują one zdrowszy tryb życia i dobre jedzenie.

Było jedzenie, ale nie tylko. Zanim dostaliśmy się do strefy gastro, w pierwszej sali mieliśmy możliwość pooglądać i poprzymierzać wegańskie ubrania, zaopatrzyć się w gadżety i koszulki z sugestywnymi napisami informującymi o naszych preferencjach żywieniowych.

Zjedliśmy więc na początek kremowe lody o smaku mango w czarnym jak węgiel wafelku i ruszyliśmy szukać wyjątkowych smaków. Skusiło nas Veggie i ich parujące patelnie. Spróbowaliśmy pysznej cieciorki z tofu w sosie pomidorowym, ryżu z dalem i samos z ciastem rozpływającym się w ustach.

Niestety, zarówno Vegab, jak i PieRogi Vegan skończyły się kilka godzin przed końcem imprezy. Drodzy Państwo, następny razem prosimy o więcej! Zwłaszcza, że chętnych nie brakowało. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie zjedli falafela od Falafel Bejrut – cały czas trzyma doskonale wysoki poziom. Prawdziwą furorę wzbudziło stoisko Soupstancji, która serwowała oprócz zupy, ziemniaczki z dużą ilością rozpuszczonego sera raclette. Cóż to był za piękny widok! Zobaczcie zresztą sami, co przygotowali wystawcy. Zapraszamy na fotorelację!

Na festiwalu zawsze pojawiają się tłumy

Na festiwalu zawsze pojawiają się tłumy

Cieciorka w pomidorach

Cieciorka w pomidorach

Ten widok!

Ten widok!

Serek odpoczywa

Serek odpoczywa

Ostatnie vegaby

Ostatnie vegaby

PieRogów Vegan brak

PieRogów Vegan brak

...wino...

Było też wino…

...i słodycze.

…i słodycze.

Dziwne napoje

Dziwne napoje

Pyszne gazowane lemoniady

Pyszne gazowane lemoniady

Były też książki...

Były też książki…

...mydełka...

…mydełka…

...ceramika z Bolesławca...

…ceramika z Bolesławca…

...koszulki...

…koszulki…

...i gadżety.

…i gadżety.

Burki

Borki

Najlepsze samosy, jakie jedliśmy!

Najlepsze samosy, jakie jedliśmy!

Lody mango

Lody mango

Ryż z dalem

Ryż z dalem

Były też i gofry

Były też i gofry

...konfitury i dżemy...

…konfitury i dżemy…

Oliwy od Bosko Włosko

Oliwy od Bosko Włosko