Curry up! zna prawie każdy krakowski amator dobrego jedzenia. Nic dziwnego, w końcu od otwarcia lokalu w kwietniu zeszłego roku nie zaliczyli żadnej jakościowej wpadki i nawet na chwile nie obniżyli swoich lotów, zyskując rzeszę coraz wierniejszych fanów.
Już od ponad roku karmią nas swoimi daniami, rodem z azjatyckich ulic. Chociaż menu w lokalu nie zmienia się tak często, jak byśmy chcieli, kolekcja klasycznych smaków ich kuchni dalej pobudza pracę naszych ślinianek. Delikatna jak masło i rozpadająca się pod widelcem wołowina w Hoisin Beef ściga się ze słodkim Butter Chicken o tytuł najpopularniejszego dania z tablicy.
Wiecie, że delikatny, orzechowy posmak w tym curry z kurczakiem pochodzi od zmielonych orzechów nerkowca, którymi szczodrze podsypywany jest sos? Zresztą wszystkie dania, które możemy dostać w Curry up! są napakowane świetnej klasy przyprawami i składnikami, często ściąganymi prosto od indyjskich producentów. Jakość, którą wielu pokochało, najprościej wyczuć w ryżu basmati, który jest dodatkiem do wszystkich dań z woka.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich stałych bywalców, Rafał Arndt i Rafał Suder postanowili otworzyć drugi punkt, w którym będą sprzedawali swój street food. Wybór padł na food trucka. Kuchnia mobilna ma wiele zalet- codziennie może stać w innym miejscu, karmiąc kolejne osoby, zaskarbiając sobie sympatię nowych gości. Taki model współgra z ideami hospitality oraz tworzeniem społeczności, którą chłopcy pielęgnowali już od pierwszego dnia istnienia lokalu na Krakowskiej.
W tej chwili samochód Curry up! stoi na Bezogródku, ale już w ten weekend wyrusza w pierwszą trasę! A w planach zloty food trucków, festiwale i koncerty, a nawet parkingi pod popularnymi korporacjami. Rozglądajcie się bacznie, bo przy takim tempie, może już za niedługo chłopcy wyskoczą z Waszej lodówki?!
Curry up!
Lokal: Krakowska 29
Food truck: w tej chwili Bezogródek, ale w przyszłości będzie się przemieszczał
Więcej info: fanpage