Stare miejskie hotele – zabytkowe, dostojne, pięknie usytuowane i niedostępne dla zwykłych przechodniów. Zagraniczne flagi trzepotem odganiały wszystkich, którzy w budynku nie robili ważnych interesów. Tak było kiedyś. Zmieniło się wszystko, oprócz tego, że zdobne wejścia ciągle potrafią rozbudzić wyobraźnię, ale żeby odwiedzić piękny cztero-, czy pięciogwiazdkowy hotel nie trzeba być dyplomatą. Właśnie dlatego podróżujemy do takich miejsc, jak wrocławski Art Hotel.
Hotel znajduje się w czternastowiecznej, bogato zdobionej kamienicy o ciekawej historii. Ogromny i wspaniale wykończony budynek nie był tym, czego normalnie można by się było spodziewać w sąsiedztwie rzeźni i łaźni. Elewacja do dzisiaj wyróżnia się z pierzei kamienic przy ul. Kiełbaśniczej, mimo że klimatem wpisuje się w krajobraz serca Wrocławia. Z pokoi na wyższych piętrach można podziwiać piękną bazylikę Św. Elżbiety oraz turystów, którzy nieśpiesznie spacerują w poszukiwaniu pięknych Jasia i Małgosi (sławne wrocławskie filigranowe kamieniczki). Lokalizacja hotelu jest pierwszorzędna – cały czas mówimy o ścisłym centrum starego miasta.
Nazwa zobowiązuje
Właściciele hotelu od lat promują regionalną sztukę i artystów. W pokojach i korytarzach wiszą dzieła dolnośląskich malarzy. W salach bankietowych nie raz były organizowane bardzo ważne wernisaże. Hotel chętnie wchodzi w rolę mecenasa sztuki i finansuje lokalne przedsięwzięcia związane z kulturą. We wnętrzach można się czasem natknąć nawet na spektakl teatralny. Stylowe wnętrza, pasujące klimatem do całego obiektu, zaprojektowała uznana wrocławska projektantka Renata Micherda – Jarodzka.
W atmosferze wypoczynku
Pokoje są proste i eleganckie. Można w nich świetnie wypocząć. Wykończone drewnem i kamieniem, ozdobione roślinnymi motywami, przypominają klasyczne salony. Łazienki zazwyczaj wieńczy marmur. Hotelowi goście są co rano zapraszani na śniadanie w formie bufetu, w którym roi się od lokalnych smakołyków – miodów, przetworów, serów i mięs. Natomiast popołudniową kawę wypić można na przykład w Sali Ogrodowej urządzonej we włoskim stylu – wspomnienia z wakacji w Italii odżyją .
Nie tylko przyjezdni
Pomimo, że na stronie www można znaleźć pięć tuzinów autografów sław, które przyjeżdżały do miasta, Art Hotel ma status niemalże kultowego także wśród mieszkańców Wrocławia. To w nim od lat organizuje się ważne bankiety i rodzinne imprezy. Stare ściany były świadkami dorastania kolejnych pokoleń gości. Od chrzcin, po śluby.
Restauracja hotelowa
Art Restauracja i Kawiarnia to jedno z pierwszych miejsc, o którym powinniście pomyśleć, jeśli chcecie się wybrać także w podróż w czasie do dawnego Wrocławia. Tutejszy szef kuchni Grzegorz Pomietło już od kilkunastu lat zajmuje się tematem kuchni Breslau i potrawy takie, jak zupa orkiszowa z klopsikami drobiowymi, pierogi z szyjkami rakowymi po wrocławsku z sosem tymiankowym nie znikają z tutejszego menu. Jeśli jesteście nimi zainteresowani – szukajcie w karcie dań oznaczonych „W” – to kategoria Dawny Smak Wrocławia. Ale nie bójcie się, nie zaznacie tu sztampy, bo oprócz tych klasyków, w menu dania zmieniają się wraz z sezonem. W tych propozycjach używane są regionalne produkty – Art Restauracja posiada certyfikat „Dziedzictwo Kulinarne Dolny Śląsk”, a obok nich pojawiają się akcenty, które mogą zabrać Was w odleglejsze zakątki kulinarnego świata. Polecamy to miejsce również fanom kuchni roślinnej – będziecie mieli w czym wybierać!
Przeczytaj nasze teksty o restauracji w Hotelu Art >KLIK< >KLIK<
Art Hotel****
ul. Kiełbaśnicza 20, Wrocław
www.arthotel.pl
Zdjęcia: Monika Szeffler